środa, 20 lutego 2013

Tani i lubiany eyeliner w żelu od Essence ;)


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2-21naiFDzlsHf0XvbwzCmbpuq_xYZ4nmcRGkdfEWL34R_EX1YeLB61oGW9BBjIv1j-9n3gCbZ3b394zFXjdvsFrpH1bY4c_CKcAFYU-dfKi9cYIX5aTRgYezSJeyoACuLb8lBm6wneE/s1600/essence-gel-eyeliner.jpg


Dziś troszkę o klasyku który od dość długiego czasu gości u mnie w kosmetyczne. Mowa o eyelinerze 01 midnight in paris od Essence .Jakie plusy za nim przemawiają dowiecie się w tej recenzji ;)



Co na plus + ?

  • świetna konsystencja eyelinera , nakłada się na pędzelek idealnie  , łatwa aplikacja
  • kreska wygląda bardzo ładnie 
  • najważniejsza rzecz czyli trwałość: jest trwały choć z czasem lekko blednie ,kolor nie jest już tak nasycony a w kąciku wew. zanika . Mimo to jestem zadowolona bo moje oko jest kłopotliwe jeśli chodzi o to miejsce i często oczy mi łzawią.  (oczywiście z bazą ) 
  • kolor mocno czarny , szybko zasycha na powiece
  • bardzo wydajny 
  • zmywa się dobrze choć może sprawiać lekki opór szczególnie przy samych rzęsach
  • słoiczek bardzo fajny , eyeliner w ogóle w nim nie wysycha
  • są dostępne jeszcze inne kolory
  • tani ok 12zł
  • łatwo dostępny np.Natura
 Minusów jakość ciężko mi tu wymienić , eyeliner bardzo lubię i jeśli go kiedyś zmienię to tylko dlatego że znajdę coś jeszcze bardziej trwałego bądź mi się znudzi :P

Reasumując , spróbuj , warto! ;)
A Wy kochane jakie macie odczucia , a może znacie coś lepszego od tego pana? ;)
Pozdrawiam Kaja, xoxo

41 komentarzy:

  1. muszę go kiedyś wypróbować, choć już mam swego ulubieńca z Wibo :) a pędzelek do eyelinera Essence juz mam, więc sam tusz do kompletu tez by sie przydał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez miałam ten pędzelek ale włosy z niego wypadł :/ Teraz mam z Hakuro ;)

      Usuń
  2. Przyznam się że nie używałam jeszcze eyeliner w żelu, muszę kiedyś spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  3. MIAŁAM FIOLETOWY I UWIELBIAŁAM TERAZ NIE MOGĘ GO DOSTAĆ:/

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jakoś jeszcze nigdy nie miałam eyelinera w żelu...zazwyczaj stosuję kredkę, eyelinera nawet żadnego nie posiadam, kiedyś miałam taki w formie pisaka, ale był do niczego. Może trzeba się przełamać i spróbować tego z Essence ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten eyeliner! Słuzył mi przez dobre pół roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. to mój pierwszy eyeliner w słoiczku i bardzo go sobie chwalę. Ładnie się rozprowadza i dobrze trzyma przez cały dzień. Z innymi do tej pory bywało jedynie gorzej

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się z nim nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy jeszcze nie miałam żelowego eyelinera i chyba skusze się an ten , bo nie jest drogi i jak sie u mnie nie sprawdzi to dużo nie stracę;)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo go lubię :) mój ma już spokojnie 1,5 roku a nadal z powodzeniem go używam, chociaż powoli zaczynam odczuwac, że staje się bardziej suchy:(

    OdpowiedzUsuń

  10. Ja go uwielbiam za cenę i jakość ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam fioletowy, jest całkiem ok, tylko na skórze wygląda nico inaczej jak w słoiczku, jeśli chodzi o kolor.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miłoscia palam do eyelinera w żelu od Pierre Renne,z reszta opisywalam go na blogu.fakt jest troche droższy ale za to trwaly,utrzymuje sie na swoim miejsu i nie rozmazuje.Minus-jest trudnodostepny :/ widzialam tylko w drogerii Aster/Natura

    za to stanowczo odradzam eyeliner w żelu z Wibo z serii DiVa to jaki koszmar pewnie go opisze niedlugo.

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę wypróbować.całość super.zapraszam ://ewefiu1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja myślałam, że za taką cenę to nic dobrego z niego nie będzie, ale następnym razem kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam fioletowy i zielony i były świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oooo...Dobrze wiedzieć. Aktualnie używam Wibo, jednak kolor nie jest zbyt intensywny ze względy na "lekki", brokatowy dodatek.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja swój miałam z Inglota i go uwielbiałam dopóki nie wysechł :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. używałam go i pewnie kupię następne opakowanie. Dodaję do obserwowanych -zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam kolor "miami's ink" i go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ktorys z kolorow chyba wycofali, zielony albo fioletowy... tak gdzies czytalam, ale nie jestem w 100% pewna tej informacji. Niemniej jednak sama kilka kolorow mam i uzywam. Bardzo lubie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak słyszałam ale byłam w Naturze i fiolet był ;)

      Usuń
  21. Kolejna pozytywna recenzja, więc chyba przy najbliższej wizycie w końcu się zaopatrzę w to cudo... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. czarny mam i lubię go bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze nie miałam takiego eyelinera , może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. słyszałam o nim raczej pozytywne opinie, ale jakoś nie ma za bardzo przekonania do kosmetyków tej firmy ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale on jest świetny,naprawdę zachęciłaś mnie do zakupu.
    Piękne kolory i wyjątkowo tani. ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. no to zapraszam do akcji !;)

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja uważam, że Avon to firma jak każda inna- ma swoje hity i buble;)
    Jeśli chodzi o eyeliner to od jakiegoś czasu się na niego czaję, ale nie wiem jeszcze jaki pędzelek wybrać do niego;/

    OdpowiedzUsuń
  28. Obawiam się, że nie umiałabym go jednak używać:) Przyzwyczaiłam się do tych pędzelkowych...

    OdpowiedzUsuń
  29. no chyba w końcu i ja muszę się na niego skusić, wszyscy zachwalają ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. pierwszy raz widzę taki w słoiczku ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja zdecydowanie bardziej wole eyelinery w pisaku, ale taki jeden w żelu też mam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj nie ukrywam, że kuszący jest ten eyeliner :)

    OdpowiedzUsuń
  33. mam i szczerze mowiac zawiodlam sie na dluzsza mete... wole pisaki:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze ! Jeśli je pozostawisz na pewno odwiedzę twojego bloga :)