
Przychodzę do Was dziś z recenzja peelingu Under Twenty który kupiłam dawno temu gdy jeszcze nie interesował mnie tak skład kosmetyków a kusiły reklamy produktów sieciowych dla nastolatek ;)
Informacje od producenta:
Kosmetyk przeznaczony do intensywnej pielęgnacji skóry z widocznymi niedoskonałościami. Połączenie żelu i peelingu pozwala głęboko oczyścić skórę i zmniejszyć ilość zaskórników. Wygładza skórę i pozostawia ją matową. Ma bardzo intensywny, ale świeży i przyjemny zapach.
Zawiera salicylan sodu + wit. PP + drobinki peelingujące.
Producent obiecuje natychmiastowy efekt.
Co myślę ja?
- na pewno nie należny stosować go często co tydzień wystarczy jak zresztą każdy inny peeling. W innym wypadku może przesuszać naszą skórę.
- dobrze peelinguje dzięki małym drobinką a cała konsystencja żelu dobrze skórę myje
- skóra jest miękka jak obiecuje producent jest wygładzona ale matowa
- peeling ten nadaje się jedynie do cery tłustej ponieważ pomimo delikatnych drobinek faktycznie mocno odtłuszcza naszą skórę twarzy
- zapach jest ładny choć chemiczny a opakowanie ładne i wygodne
- cena jest dość niska ok13 zł i jest łatwo dostępny , starczył mi na bardzo długo
- peeling nie sprawia że zmniejszy się ilość naszych zaskórników
- skóra tylko pozornie wygląda na oczyszczoną ale można dojść do wniosku że jest to jedynie powierzchowny efekt
- daje natychmiastowy efekt który nie trwa długo
Mam mieszane uczucia na temat tego produktu niby dobrze sprawdza się w swojej roli ale jakoś nie mam do niego zaufania. Kojarzy mi się że słabym chemicznym składem i tym że jedynie mnie zwodzi chwilowym efektem a tak naprawdę szkodzi mojej cerze. Jeśli traktować go tak jak ja jako peeeling do stosowania raz w tygodniu myślę że niemożna mu wiele zarzucić. Ostateczne rozstrzygnięcie pozostawiam Wam ja mu daje 3 z plusem ;)
Jestem ciekawa jakich peelingów Wy używacie ?! Piszcie ;)
Wasza Kaja
Ps. Spóźnione czekoladki dla was ;d <333
