
W dzisiejszym poście o zdrowiu , ciele i szczęściu jakie można osiągnąć przez ćwiczenia :) Droga do idealnego wymarzonego a przede wszystkim zdrowego ciała nie musi być drogą przez mękę i same wyrzeczenia co więcej może stać się Waszym dobrym uzależnieniem i czynnościami bez których nie wyobrażacie sobie dnia ;)
Jak zacząć zmianę w swoim życiu ?
- Wszystko zaczyna się w głowie ! Najpierw trzeba zastanowić się i pomyśleć co chce się zmienić by było lepiej a potem jak chce się to osiągnąć. Należy przestawić swój mózg z myślenia : o nie, nie mogę zjeść tego pączka , na nie zjem go bo wolę jeść moje pyszne zdrowe jedzonko a nie te nieszczęsne słodycze ;) W moim przypadku zmiana myślenia była trudno ale jeśli się nie próbuje na pewno się nie uda.
- Kolejnym ważnym krokiem jest motywacja i dobry start realizacji swoich pragnień. Jeśli mamy chęć by zacząć to bardzo dobrze , później należny tylko kontynuować i czerpać z życia garściami.

Ćwiczenia to klucz do szczęścia!
Polecam wszystkim udać się choć raz do siłowni na bieżnie i biegać przez godzinę , bez przerw , własnym tempem. To co poczujesz po treningu jest bezcenne ! To szczęście zostanie Ci na cały dzień a przede wszystkim zostanie w głowie myśl która będzie ciągnąc Cię do biegania !

Jeśli nie masz pieniędzy by chodzić do siłowni regularnie nie masz kompletnie o co się martwic. Możesz chodzić tam dla przyjemności co jakiś czas. A biegać możesz wszędzie o każdej pogodzie. Sama się dziwiłam bo nie wyobrażałam sobie biegania w zimie. Aż do teraz kiedy to wyszłam pobiegać w lutym . Nic przyjemniejszego niż śnieg pod butami i piękne zimowe widoki ! ;)
Ja ma w pokoju nawet rowerek stacjonarny :)
Ćwiczenia w domu to coś co najbardziej mi odpowiada i mogę je robić codziennie . Wystarczy wejść na you tube lub kupić płytę z ćwiczeniami i codzienny trening będzie chwilą relaksu w domowym zaciszu.
Ja ćwiczę z Ewą Chodakowska która motywuje nas wszystkie jak tylko może ;) Jeśli jej nie znasz , zrób to , poćwicz z nią , polub na facebooku gdzie dodaje rożne inspiracji dzieli się swoja pasją ;)
Motywacje znajdziesz także w wielu gazetach a internet jest od nich przepełniony . Do dzieła !
Do lata odmienisz swoje życie! Pokaż innym a przede wszystkim sobie że można jeśli się chce!
Pozdrawiam Was piękne ! Buziaki xoxo
Pozdrawiam Was piękne ! Buziaki xoxo
Oj tak, Ewa daje niezły wycisk. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, motywujesz do działania.
*.*
Tak i za to ja uwielbiam ;d
UsuńGenialny post! Masz rację- wszystko zaczyna się w głowie! Ja dzisiejszy poranek spędziłam bardzo aktywnie. I jest tak, jak napisałaś: radość i niezwykła siła na cały dzień! :))
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńNie pisze się wziąść tylko wziąć
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńAkurat z Ewką nie ćwiczę, ale mnie motywuje sama świetna pogoda za oknem. Słońce daje mi kopa który zachęca do działania!
OdpowiedzUsuńJa też muszę wziąć się za ćwiczenia! :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki rowerek :) ale już niedługo wiosna! :)
OdpowiedzUsuńJa boję się biegać w zimie - pewnie połamałabym obie nogi na roztopionym śniegu :P
OdpowiedzUsuńZa to bardzo polubiłam wszelkiego rodzaju "workouty" - thank God for youtube! :P
Zgadza się thank God for youtube! :P
UsuńChyba nikt nie lubi :)
OdpowiedzUsuńja trenuję z ewą już jakiś czas i efekty zaczynają być widoczne <3
Jutro mój wielki come back do Ewy ;) Oby mi się udało
OdpowiedzUsuńja z Ewą staram się spędzić chociaż te 20 min dziennie :>
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńostatnio jeździłam na rowerze stacjonarnym u moich dziadków :p
OdpowiedzUsuńBardzo motywująca notka, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńzacznijmy od tego ze Chodakowska nigdy nie miala problemow z waga,wiec dla mie nie jest wiarygodna.czlowiek ktory nigdy ie borykal sie z takim problemem,tak naprawde nic o im nie wie.
OdpowiedzUsuńJa jak tylko pogoda calkiem sie poprawi zamierzam biegac z mężem.wazna jest motywacja i wsparcie,bez tego cudow nie ma
oj chyba u mnie Chodakowska musi zmotywować ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem na diecie i jakoś średnio mi to wychodzi...
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu walcz z kilogramami, które przybyły mi po zimie, zobaczymy co z tego będzie:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś to byłam typowy couch potato, ale trzy lata temu postanowiłam zmienić swoje życie i od tamtej pory zdrowo się odżywiam, a od ruchu jestem uzależniona. Zaczęło się od biegania, co kocham najbardziej do spółki z rowerem. I tego mi najbardziej brak w okresie zimowym, bom zwierzątko ciepłolubne i nie lubię wyściubać noska za drzwi w mrozio, więc wtedy robię maratony z ćwiczeniami w domciu. Baaardzo lubię ćwiczenia z Mel B., ta Ewka Chodakowska działa mi na nerwy. Ale dobrze śnieg nie zejdzie, ja opatulam się w szaliki, czapki, rękawiczki i ruszam na rower, nie umiem bez tego żyć! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i przesyłam dawkę pozytywnej motywacji na ewentualną chwilkę kryzysu! :-)
glamdiva.pl
Ja w zima na rowerze niezbyt bo jak nic by mnie przewiało i bym sie rozchorowała ;) Ale w domu na stacjonarnym jak najbardziej ;d
UsuńĆwiczenia i zdrowa dieta to naprawdę klucz do sukcesu :) Ja co roku stawiałam przed sobą postanowienie: SCHUDNĘ, jednak zawsze się to tak szybko kończyło jak i zaczęło... 2013 rok również rozpoczęłam z takim postanowieniem, jednak nie wypuściłam go tak łatwo z rąk. Motywacją jest chyba przede wszystkim myśl, że za rok mam studniówkę i 'Jak ja się pokażę z takimi schabami zamiast nóg!?', a także piękne sukienki jakie zobaczyłam w sklepach przed Sylwestrem i to jak zmierzyłam jedną i jak tragicznie wyglądały w niej moje nogi :( Ale teraz trzymam się, póki co schudłam 3 kg, co nie jest dużym efektem jak na 3 miesiące, ale staram się to robić powoli, aby nie uzyskać potem przeciwnego efektu. Najważniejsze, że ćwiczę codziennie, piję tylko wodę i herbatki, a przy tym czasami przegryzę czekoladę i jest dobrze. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrze że zmierzasz w dobrą strone ! Oy tak dalej kochana. Trzymam kciuki za cb ! :))))
UsuńRowerek stacjonarny ♥ Mnie Ewka zmotywowała na 2 miesiące i niestety się znudziła ale nie przestaję i zamieniłam ją na Mel B i różne inne ćwiczenia ;)
OdpowiedzUsuńWzięłam się już po raz kolejny za odchudzanie i mam nadzieję,że do lata zdążę zgupić zbędne kg. :))
OdpowiedzUsuńRównież ćwiczę z Chodakowską ;) Choć u mnie motywacja spadła odkąd zima wróciła :/
OdpowiedzUsuńhello darling! today I discovered your blog and I really like it!
OdpowiedzUsuńNow I follow u on gfc , hope u'll do the same
http://idareyoutobefashion.blogspot.ro/
Super motywujący post! Ja zaczęłam walkę o "lekkie lato" od 1 marca, póki co nie widzę efektów, ale się nie poddaje. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie motywacyjne wpisy :) A Ewka jest inspiracją chyba dla większości Polek (i nie tylko!) :D Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w rowerek stacjonarny:)
OdpowiedzUsuńŻyczę silnej woli w ćwiczeniach i pozdrawiam cieplutko!
Z Ewką ćwiczę i ja - wczoraj zakupiłam z Shape'em jej nową płytę ;) dzisiaj będzie chyba jej debiut u mnie w domku :D
OdpowiedzUsuń