wtorek, 27 listopada 2012

Przeciwieństwa jako mascara Rimmel i Manhattan.





Dziś o dwóch maskarach na zasadzie przeciwieństw bo różnią się od siebie praktycznie wszystkim :) Jedna lubię a drugiej nienawidzę . A która jest która? Zobaczcie.

Manhattan,Volcano Mascara Explosive Volume
 
Na wstępie warto zaznaczyć że jest to najgorsza maskara jakiej używałam . Inne maskary choćby z Wibo za 5 zł sprawdzały się o wiele lepiej niż ta. Cieszy mnie bardzo że opinie innych dziewczyn sa równie nieprzychylne.

Więc RADA dla Was kochane a własciwie ostrzeżenie.

Nigdy jej nie kupować!

Stwierdzam to z pełnym przekonaniem i uporem ;)

A dlaczego jest taka okropna?

  • niewygodna szczoteczka
  • skleję niesamowicie rzęsy!
  • kruszy sie
  • rozmazuje i odbija na powiece
  • nie pogrubia i nie wydłuża jedynie obkleja je 
  • wysoka cena w stosunku do jakości (20zł)


To maskara zdecydowanie nie dla mnie mnie . Ma niewygodną szczoteczkę i co najgorsze bardzo i to bardzo skleja moje rzęsy a pod koniec dnia wyglądają okropnie. A przy tym jej cena oczywiście nie jest adekwatna do jakości produktu.

http://pinkandcoral.de/wp-content/uploads/2012/11/ManhattanVolvanoB%C3%BCrstchen.jpg


Rimmel, Extra Super Lash Mascara

 



Maskarę kupiłam już dość dawno temu. Nawet ją lubiłam i uznaje ja za swoistego klasyka wśród maskar. Nie jest rewelacyjna ale złe też nie.Jakiś czas temu zmieniono jej wygląd i wygląda jak na obrazku wyżej.

Co mi się w niej podoba?
  • Ładnie podkreśla rzęsy daje taki "naturalny" wygląd.
  • Pięknie rozdziela każda rzęsę
  • Nadaje się idealnie do makijażu codziennego.
  • Ma fajną szczoteczce
  • Cena też jest odpowiednia.
  • Wydajna 
  • Nie rozmazuje się i nie osypuje
  • Można wykorzystać szczoteczkę później ponieważ jest bardzo dobra.

Foto za??czone do recenzji 

Maskara skończyła mi się już ale szczoteczka świetnie się nadaje do rozczesywania rzęs i nakładania olejku rycynowego na rzęsy, który właśnie przelałam do opakowania.

  Jestem bardzo ciekawa czy macie maskarę która okazała się kompletnym niewypałem. Piszcie! :)

Buziaki Wasza SB96! :)

 

41 komentarzy:

  1. Dobrze wiedzieć czego unikać ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. No to na pewno nigdy Manhattana nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie najgorszą była manhattan w rozowym opakowaniu, tej twojej nie mialam, maskary z tej firmy juz mnie nie skuszą

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam obecnie Avon super lash i jak na razie jest ok. Nie lubię z Eveline, strasznie klei rzęsy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie nr jeden to Loreal Million lashes :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze wiedzieć o tej z manhatanu, nie kupię jej

    OdpowiedzUsuń
  7. oo Kaja! ooo proszę, a nie ciesze się, że miło ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam tą z Rimmela i też byłam zadowolona także szczoteczkę dalej trzymam.;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Też byłam bardzo zadowolona z Rimmela, aczkolwiek musiał swoje "odstać" po otworzeniu, bo był dla mnie za rzadki. Teraz używam "Glam Eyes" i bardzo polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiedząc czemu zawsze wybieram tuszę z M. ale akurat tej nie miałam i dlatego nie narzekam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ustrzegłaś mnie przed zakupem tuszu z Manhattanu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na szczęście na Manhattan nawet nie patrzę, więc mnie nie skusi ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie Manhattan jakoś nigdy nie interesował i chyba okazuje się że dobrze na tym wyszłam a tą maskarę z Rimmela również bardzo lubię;)
    PS.Bardzo fajny blog , będę do Ciebię zaglądać;) Zapraszam do obejrzenia i obserwacji mojego bloga:) Odwdzięczam się :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Hello ! :)

    I like your blog. Wanna follow each other maybe?

    OdpowiedzUsuń
  15. ani jednej z nich nie uzywalam, a ta manhattan chcialam kupic! wiec dobrze ze mnie ostrzeglas:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj lista byłaby długa tych niewypałów :D Mi niestety takie szczoteczki nie służą.

    Obserwuje z miła chęcią i zapraszam do tego samego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubie takie porównania kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w domu dużo niewypałów :P Prawie wszystkie maskary, które moja mama kupiła w AVONie :P
    Dzięki za odwiedziny :) Może wzajemna obserwacja? :)
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Ani jednej, ani drugiej nigdy nie miałam... Ale dobrze wiedzieć! Fajnie, że ta druga Ci służy :)

    P.s. Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  20. O nie miałam tych mascar, ja używam teraz MF 2000 kalorii i najpierw myślałam że będzie bubel ale już pozniej ja rozpracowałam:)
    Bardzo fajnie się czyta Twojego bloga:) Będę z chęcią zaglądać:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie mów "chciałabym" tylko to ZRÓB (: Może to nie jest takie łatwe, ale w każdym momencie swojego życia możemy je zmienić o 180 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie nawidze rimmel mascara extra super lash, po prostu podczas uzytkowania polamaly mi sie kolce na szczoreczce a przeciez nie malowalam nia asfaltu tylko rzesy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla Mnie kompletna pomyłka to mascara Rimmel volume flash scandaleyes.Skleja rzęsy jak mało która!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mascara, z Rimmela jest bardzo fajna, sama ją polecam :) Z firmy Manhattan nie miałam jeszcze tuszu, dlatego z góry trafia na czarną listę :p

    OdpowiedzUsuń
  25. miałam tą z Rimmela, całkiem fajna ;) ale teraz używam z wibo, bo choć jest tania bardzo mi służy ;d
    tej z manchattanu nie miałam i po Twojej recenzji nie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie miałam ani jednej ani drugiej, ale pierwsza faktycznie jakaś padaka..

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam nieprzyjemność używać mascarę nr 1. Totalny niewypał! Dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam cieplutko Mała Gosia

    OdpowiedzUsuń
  28. Manhattan mialam...tez uwazam ze to jedna z najgorszych maskar jakie mialam :D nigdy wiecej...

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam żadnej, ale u mnie trzeba się nachodzić, żeby znaleźć Rimmela...Jeśli chodzi o tusze, to moimi ulubieńcami póki co pozostają te z Bourjois (Volume Glamour i Ultra Black). Teraz mam Astor Volume Diva i też jestem zadowolona, ale to już nie to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. też nakładam olejek na rzęsy;) nie zawsze jak coś jest tanie to musi być złe ;))

    OdpowiedzUsuń
  31. Ooo dobrze ze mnie ostrzeglas przed Manhatanem, nigdy nie mialam i nie bede miec ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam okazję używania obu tych tuszy, jednak żaden z nich nie sprawdził się na moich rzęsach. Jak dla mnie mają zbyt małe szczoteczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja na szczescie jej nie uzywalam;),poki co testuje tusz z Avonu i jak na razie jest ok:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie używałam żadnej z nich.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze ! Jeśli je pozostawisz na pewno odwiedzę twojego bloga :)