Plusy:
- żelowa konsystencja którą bardzo lubię
- dobrze się wchłania
- świetnie rozprowadza
- wydajny
- efekt chłodzenia
- nie ma zdecydowanie efektu natłuszczonej twarzy
- fajnie nawilża w sam raz do tłustej
- cena ok 15 zł
Minusy:
- brak filtra
- bardzo niehigieniczne opakowanie
- efekt nawilżenia nie jest bardzo długi
Zdania na temat tego produktu są podzielone. Wielu dziewczyną się nie sprawdził z tego co widziałam na wizażu. U niektórych wystąpił po nim wysyp niespodzianek i przetłuszczał cerę. Ja nic takiego nie zauważyłam . Ja go jednak polubiłam ale na pewno nie kupie go drugi raz .
Dajcie znać jeśli go używałyście i jak się sprawdził. Oczywiście czekam na wasze propozycje kremów do skóry mieszanej ;)
Pozdrawiam , Kaja! :)
Kiedyś ogromnie lubiłam Olay. Jednak jak przeskoczyłam na serię czarną, odkryłam właściwości uczulające...
OdpowiedzUsuńLubie kremy Olay właśnie za ich konsystencje, taką lekką i nieobciążającą. A do mieszanej Ci nic nie polecę, bo mam suchuśka skórę.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za żelowymi kremami, sama nie wiem czemu, może ten jest lepszy, nie miałam go nigdy ale ciekawi mnie;) cena też nie jest wysoka, kto wie może go kiedyś kupie ;)
OdpowiedzUsuńKochana, proponuję Ci, żebys kupiła emulsję z tej serii, jest wydajniejsza, bo jest jej więcej w tej samej cenie, nie ma tylko własciwości chłodzących, za to dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńz olay mam krem emulsję :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem, ale dla skóry wrażliwej i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem owszem dobrze nawilżał ale jak dla mnie jest za bardzo perfumowany i strasznie oczy mi po nim łzawiły :(
OdpowiedzUsuńhoho temu używałam z Olaya takiego balsamu (czy fluidu? już nawet nie pamiętam jak to sie nazywało, ale to był zwykły krem, bardziej lejący, w takiej podłużnej buteleczce) i tez mnie jakos nie zachwycił...
OdpowiedzUsuńsuper jest blog kosmetyczny super super bede sluchala porad i regularnie bede odwiedzala :)
OdpowiedzUsuńZ Olay używałam emulsji rozświetlająco-nawilżającej;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są kremy i wgl z Olay ; ). + Obserwuję i liczę na to samo ;*.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ich kremów, jednak moja mama sobie chwali ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie kupowałam nic do twarzy z Olay
OdpowiedzUsuńkonsystencja wygląda na ciekawą ;) ale rzeczywiście, w użytkowaniu może być 'trudny' ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńTeż go nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogólne się nie sprawdził. Na dzień był dla mnie za tłusty, na noc słabo nawilżał. Wolę Vichy Idealię ;)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden krem z Olay z SPF, nie pamietam już jaki, ale nie podbił mojego serca - tworzyl na skórze otoczke i w momencie potarcia oka czułam nieprzyjmne pieczenie, pomimo tego, ze okolice oczu omijałam. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńMiałam swego czasu krem z olasy, nie polecam i więcej nie zaufam tej firmie, wysuszył mi skórę, Obserwuję=)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego kremu jeszcze.
OdpowiedzUsuńświetny post, zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńbodyy-rockk.blogspot.co.uk
może obserwujemy?
używałam i też nie zdecydowałabym sie na zakup po raz drugi;)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie muszę używać takich kremów :))
OdpowiedzUsuńjaką?
obserwujemy? daj mi znać! :D
Kobietko motylowa, też chętnie będę do Ciebie wpadać:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog, dlatego obserwuję;)
OdpowiedzUsuńja się z hydrożelem nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Miałam również krem z OLAY i również nie zrobił na mnie dużego wrażenia...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;-)
Jakoś do cery problematycznej to wolę produkty naturalne jak np. produkty z serii do cery trądzikowej firmy australijskiej, od kiedy je stosuje mój trądzik się zmniejszył, kosmetyki te dostępne są tutaj: http://melaleuca.com.pl/sklep
OdpowiedzUsuń